Zagajnik jak każdy inny? Otóż skąd! Otóż ten zagajnik jest wyjątkowy - przepełniony po brzegi magią i zapachem wiśni. Rosną tutaj wszelkie życiodajne, soczyste owoce - te dobrze nam znane, jak i te, o których nawet nie śniliśmy - do wyboru, do koloru! Wiele z nich ma właściwości lecznice. W zagajnikach nie rzadko napotkamy po drodze na źródełka - mogą to byc źródełka miłości, szczęścia, zemsty. Po wypiciu stałeś się na trzy minuty radosną wiewiórką? Nic nowego! Zagajniki są zarośnięte bujną roślinnością i kwiatami, to właśnie dodaje uroku temu miejscu. Jedyna okolica, gdzie magia zimy i wiecznie chłodnego śniegu nie dosięga okolicznej ziemi. Tu zawsze panuje wiosna, lato, a wszystko to dzięki zaklęciu i daru od bogini Tufus. Zagajnik można nazwac "małym rajem" którego piękno zauważy tylko Zeyvatiri o dobrym sercu.
Deszczowe chmury wylały swe łzy na te rozlewisko.. teren ten jest podmokły, położony blisko leśnych terenów. Woda spłynęła do naturalnych zagłębień w ziemi. Tylko koty z gildii Axis dobrze wiedzą, jak się przedostać przez owe moczary bez niefortunnych zatonięc czy zagubienia się po drodze. Ludzie próbowali pozbyć się rozlewisk, lub, jak to oni, wykorzystać do własnych celów. Cóż, widać, nie udało im się to. Rozlewisko było głównym winowajcom w tworzeniu się wielkich powodzi, które wciągały obozy intruzów. Miejsce to rozkwita życiem, roi się tu od owadów i... ah, komarów! Ale ssaki, te mniejsze i te troszkę większe, też się trafią. Bądźcie ostrożni, gdyż niektóre miejscowe wyrwy mają nawet dwadzieścia metrów głębokości!
Miejsce najlepsze na samotne polowania. Miejsce w którym zdecydowanie góruje wilgotny klimat. Co jakiś czas napotkamy łyse polanki - miejsca, gdzie drzewa nieśmiale ustąpiły trawom. To w puszczy pomieszkuje bogini Tufus, sprawując rządy nad światem przyrody i samą gildią natury. Lasy nie zawsze są bezpieczne, piękne, przyjazne dla mieszkańców... to także niebezpieczne, pełne dzikich, wrednych i krwiożerczych stworzeń i pułapek.
Ci, którzy nie znają tych terenów, łatwo mogą się zgubic. Puszcza ta jest tak gęsta, że przez zasłony koron liści nie dociera nawet promyk światła. Wokół panuje cisza i tajemnicza atmosfera. Aż zimny dreszcz przebiega nam przez plecy...