You killing me...

Szira De' Lesore

Imię: Szira De' Lesore
Wiek: 2226 lat
Rasa: Pantera śnieżna
Ranga: Archanioł -- > Zjawa --> Śmierciożerca

Wygląd: Szira to niezwykle zgrabna i ponętna kotka. Ma długie łapki, i jeszcze dłuższy, puszysty ogon. Jej włosy są koloru nieba, sięgające do ramion. Oczy - piekne, duże, zielone niczym bezkres łąk szmaragdy. Jedynie na ramionach, ogonie i pysku ma cętki.

Historia:Szira urodziła się na tych terenach. Wtedy to wojna między kotami, a intruzami - wilkami - dobiegała końca. Psowate się wycofywały. Szira poznawała świat, a jej matka, wielka przywódczyni Słońca, opowiadała jej o życiodajnej bogini słońca - Eyn, uczyła ją polować, godnie zajmować tron, a przede wszystkim - uczyła uczciwości, dobroci i, niestety, nienawiści do Gildii Mroku. Te 2 gildie od zawsze toczyły ze sobą walki. Tron Mroku zajmowały od pokoleń demony, tron Gildii Słońca - Anioły. Kto wie, może kiedyś te dwie gildie stoczą ze sobą wojnę?
Jednak gidia natury to co innego. Słońce i natura - od zawsze uzupełniały się i uczyły nawzajem pokoju. Dlatego Szira zawsze odnosiła się do gildii natury z szacunkiem, domagając się jednak tego samego z ich strony.
Po 1253 latach panowania nad Gildią Słońca w starciu z Szatanem, przywódczynią Kazaayru Miruku, poległa Szira De'Lesore. Dzięki łasce otrzymanej od Eyn stała się ona zjawą i przez następne 2000 lat może ona poruszac się po świecie żywych, majac na oku swoją gildię i nową przywóczynię - Kayrenę. Miruku odeszła z Dekanoi, jej dusze porwały demony, chcące zjednoczyc się ze swoim największym władcą.

Charakter:Niestety, zapracowana lamparcica zupelnie zapomniała o sobie. Zawsze była oddana gildii i ich bogini, dalej tak jest. Wprost nie cierpi demonów, nie ma wyjątków, nigdy nie dba o to, co dzieje sie u nich. Najważniejsza jest jej gildia i gildia antury. W stosunku do barbarzyńców odnosi sięneutralnie - powstala niedawno grupa nigdy nie skrzywdziła jednej z kotów z jej gildii. Jest uparta, nie miła, i czasami można uznać, że "wywyższa się" nad innymi, co jest absolutną bzdurą. Często zacheca samotników do dołączenia do jej lub Ivana Gildii. Ostrzega też ich, by nie wchodzili na złą drogę.
Jest on jak medal, ma dwie różne strony dobrą… i złą. Jeżeli chodzi o tą dobrą, to nie ukazuje jej zbyt często. W razie potrzeby chroni swoich bliskich przed złem.. nawet w okrutny sposób. Dla swego klanu jest oddana i gotowa zrobić wszystko. Traktuje ich z szacunkiem. Ta dobra strona jest ukazywana na szczęście częściej.. Trzyma się jednego postanowienia, które jeszcze NIGDY jej nie zawiodło. Czyli: Wybaczanie, to jedyny sposób na pokój i szczęście. Często przechadza się po terenach wspólnie zamieszkiwanych przez koty. Jednak powstrzymuje ją myśli, ze nie zawsze musi być dobra.. Zmienia co chwila miejsce. Uszy zawsze w pogotowiu ustawione na sztorc, aby nadsłuchiwać jakiekolwiek dźwięki oznaczające, że ktoś tu jest.. Zdarza się, że się zamyśli i będzie łatwą ofiarą… Gdy walczy z przeciwnikiem próbuje najpierw zagrać na jego psychice, a dopiero później używa swych mięśni. Lubi trenować swą siłę polując na zwierzynę. Dla kondycji biega i pływa często pojawiając się przy terenach z wodą. Uwielbia latać. Jest odważna i waleczna. oraz uparta. Zawsze chce postawić na swoim.

Atut: Siła
Patronus: Wiatr
Multikonta: Marcelina