Rover...

Rover Va' Makkio

Imię: Rover
Wiek: 2 lata
Ranga: Upadły Anioł
Rasa: Lew
Wygląd:

- Jaki był?
- Panie, toż ogromny, brązowy lew Jego oczy błyszczą złotem jakim! I ten ogon! Wielkaśny!
- Tylko tyle?
- A nie! Panie, nie zabijajcież go!
- Dlaczegoż? Przeciez on bydło wasze atakował!
- Panie! On anielskie skrzydła miał!
- Bredzisz. Wypity jesteś!

Historia:

W wiosce w Afryce żyło, może nadal żyje, małe plemienie.
Pewnego razu urodził się tam człowieczek. Maly człowieczek, którego nazwana Makkai.
Makkai był nadwymiar silny, mądry, szybki, zwinny, ale nie mówił. Przyjaźnił się z wieloma osobami. Już na początku wszyscy zastanawiali się, czemu jest taki, a nie inny..
Charakterem zupełnie przypominał kota. Zachowaniem również.
Plemienie wierzyło w pewną boginię. Była to bogini dzikich zwierząt. Pewnego razu znaleziono nieżywego mężczyznę, a Makkai zniknął. Gdy wrócił nad ranem, był cały we krwii.. cudzej krwii..
Nikt nie wiedzial, co sie stalo.
Aż, podczas pełni księzyca, Makkai przybrał lwią postać..
Zabił on prawie wszystkich mężczyzn. I uciekł..
Wszyscy wierzą, że to bogini Hattra go przemieniła, zesławszy na plemie karę za przewinienia..
Makkai przybrał jako lew nowe imię - Rover..
Przybral też na grzbiet ciężar - wielkie skrzydła anioła.
Dotarł do tej krainy.. może jednak zazna spokoju?

Charakter:

-Jak się zachowywał?
-Panie, mimo skrzydeł to nie aniołek! Nie dość, że atakował me bydlo kilka razy dziennie, to z wioski znikali mężczyźni! A potem znajdowano ich w lesie, bez żadnej rany, zabitych!
-Czy to demon?
-W anielskich skrzydłach!
-W takim razie..
-Jakby go na czlowieka porównać, to dziki jak jaki dzikus z lasu! Tajemniczy! A przybierał ludzką postać, stąd te porównania! Łaził gdzie chciał, nikt go nie pytał, on nigdy nie odpowiadał! Jednego dnia się z kimś przyjaźnił, drugiego dnia wbił mu noża w plecy!
-On przybieral ludzką postać?
-On przybrał postać bestii! Od zawsze był tu z nami, u nas!

Patronus: Wiatr
Multikonta: Brak
Atut: Siła

Szira De' Lesore

Akcept c;