Postacie specjalne

Kayrena

Postacie, które tutaj opiszę, nie są prowadzone przez zwykłych graczy, a przez MG. Możemy je spotkać na terenie krainy. W każdej chwili postaci może przybyć.

Kamco
Samotna wiewióka, zamieszkująca i biesiadująca na terenach zachodnich. Chce wszystko wiedzieć i zwykle jej ciekawość zostaje zaspokojna - tak więc sprytni bracia z dzikiego plemienia wykorzystują wścibskiego gryzonia do zdobywania informacji. Mimo to Kamco jest bardzo przyjazną, rudą wiewiórką, spędzającą dzień na zbieraniu orzeszków - i informacji.

Uil
Stary niedźwiedź, odwiedzajacy najczęściej tereny wschodnie. Jego rodzina zginęła w gruzach starego budynku - który wcześniej był ich legowiskiem. Został sam, nie przyjął od nikogo pomocy i zamieszkał w jaskini rzeki wodospadu. Trzyma się z daleka od większych grup. Niektórzy powiadają, że dopadla go choroba psychiczna... w rzeczywistości jest to mądry mędrzec. Wydaje się, że zjadł wszystkie legendy krainy. Jest wegetarianinem i nie skrzywdzi żywej muchy.

Tsahe
Gryf szlachetny, bardzo honorowy i nie wybaczający błędów. Przeciwnikow traktuje jak rownych sobie. Woli zginąć niż sie poddać - zamieszkuje tereny calej NatVara, jednak za swoje główne legowisko obrał sobie szczyty Gór Nasami. Czesto pomaga potrzebującym, a za swoich przymierzeńców wybrał sobie szczególnie Axis.

Miketsukami
Lew o lekkich obyczajach. Jedyne co lubi w zyciu to bijatyki, popijawy i zabawy. Zycia nie bierze na serio, nie spieszy mu sie di zakladania rodziny. Za teren mieszkalny wybrał sobie tereny południowe i to glownie na nich biesiaduje. Czerede uznaje za "spoko kumpli" i nie wpycha nosa w nie swoje sprawy.

Zahir
Duch, który niegdyś biesiadował na terenach dzisiejszego Axis. Czarny wilk z czerwoną szramą na prawym ślepiu, jako jeden z niewielu szanowanych psowatych przez Zeyvatiri. Był swego rodzaju magiem, potrafił ujarzmić aż trzy żywioły - wodę, ogień i wiatr. Znika i pojawia się w różnych miejscach o różnej godzinie. Raczej przyjaźnie nastawiony. Bardzo szanuje Szire De' Lesore, podobnie jak to robił za swego jeszcze długiego życia.