Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Szira De' Lesore
| Śmierciożerca |
Dołączył: 10 Cze 2012
Posty: 746
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 16:46, 21 Sie 2012 Temat postu: |
|
Patrzyła jeszcze chwile na fioletowego. Znowu zaczał oglądać jakieś maści.. ciekawe, szukał czegoś? Czy po prostu bezczelnie podsłuchiwał?
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Sipaktonal
| Umarły |
Dołączył: 14 Sie 2012
Posty: 148
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Wto 16:49, 21 Sie 2012 Temat postu: |
|
- Dziwnie umilkłyście. - mruknął, lekko ochrypłym tonem głosu. Cóż, od dłuższego czasu rozmawiał aż tak dużo, choć.. czy to było dużo? Dla Sipa tak. Jeszcze przez chwilę układał maści, choć 3, które odłożył na bok zostawił i zajął się przeglądaniem różnych lekarstw.
Może będzie coś na chrypkę.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Szira De' Lesore
| Śmierciożerca |
Dołączył: 10 Cze 2012
Posty: 746
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 16:52, 21 Sie 2012 Temat postu: |
|
Nie odezwała się. Spojrzała na Cavatinę.
-Idę, ale napewno się jeszcze spotkamy. - powiedziała w myslach do Cavatiny i wstała, kierując się do wyjścia.
[z/t]
|
|
Powrót do góry |
|
|
Sipaktonal
| Umarły |
Dołączył: 14 Sie 2012
Posty: 148
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Wto 16:55, 21 Sie 2012 Temat postu: |
|
Zerknął za Szirą po czym wrócił do przeglądania lekarstw. Znalazł jedno, jaskrawo zielone, jak głosiło: na ochrypły głos. Odkąd Szira wspomniała o tej trutce miał jednak wątpliwości, czy spróbować tych lekarstw..
|
|
Powrót do góry |
|
|
Cavatina
| Artysta |
Dołączył: 12 Sie 2012
Posty: 115
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Wto 17:28, 21 Sie 2012 Temat postu: |
|
Ojej. To szkoda, że Szira idzie. Pożegnałam ją tylko skinieniem głowy.
A ty? Czego jeszcze szukasz?
Spytałam, zaskoczona, że mój głos przybrał aż tak nie miły ton. Zrobiło mi się głupio.
Przepraszam
wyszeptałam zawstydzona.
A może ty wiesz coś o aurach?
Zapytałam starając się, by mój głos nie brzmiał aż taką ciekawością i żeby był w miarę przyjazny. Dziwne, że ta druga rzecz stała się nad wyraz łatwa odkąd Szira poszła. Może to przez to co mi powiedziała o aurach. Tak na pewno. Zobaczymy czy koleś to potwierdzi. Usiadłam dumnie podnosząc głowę:
No?
Ponagliłam go.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Sipaktonal
| Umarły |
Dołączył: 14 Sie 2012
Posty: 148
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Wto 17:30, 21 Sie 2012 Temat postu: |
|
- Aury.. czy to jest aura? Nie, prawdziwej aury nie zobaczysz. Okala ona twoją duszę, nie ciało. Zaawansowani szamani potrafią urzeczywistnić aurę i nadać jej kształt. - mówił powoli ze spokojem. Najwidoczniej zaczepki Cavy nie zrobiły na nim zbyt wielkiego wrażenia.
- Aura jest dla ładnego wyglądu. Głównie. Pomaga też w utrzymaniu higieny futra, odrywa z niego brud. Pokazuje także, że osoba ta nie jest nowym, jeśli chodzi o magię. Czy aury chociażby.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Cavatina
| Artysta |
Dołączył: 12 Sie 2012
Posty: 115
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Wto 17:36, 21 Sie 2012 Temat postu: |
|
Ładny wygląd? Aha, a więc po to jej potrzebujesz? Muszę przyznać, że urody i tak ci ona nie dodaje
Powiedziałam złośliwie. Jednak jego słowa zastanowiły mnie. Czyli on jest zaawansowany w magii...
Ja tam bez tego utrzymuje higienę...
ale po chwili dodałam jeszcze:
Czy prawdziwą aurę da się poczuć? Czy da się odkryć kto ją ma, a kto nie?
Spytałam z rosnącą ciekawością, nadal siedząc dumnie.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Sipaktonal
| Umarły |
Dołączył: 14 Sie 2012
Posty: 148
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Wto 19:21, 21 Sie 2012 Temat postu: |
|
Westchnął. No tak. Daje wiedzę za nic. Byli łakomi, dumni i zarozumiali w sobie. Głupie istotki, sądzące, że wiedza wszystko.
- Niektórzy utrzymują aurę gdy są do niej przyzwyczajeni. Gdy aura gaśnie czują się niczym bez futra. Prawdziwą aurę da się wyczuć o ile masz cokolwiek z krzty szamana. W co wątpię.
Złośliwość? Jeszcze się nie zdarzyło, aby Sip bardzo się rozgniewał. Chociażby w tej krainie. O innych nie warto mówić. Mówił beznamiętnie, jakby czytał wiersze w książce.
Owszem, wyczuwał aurę Cavatiny, jednak nie wczuwał się w nią, bo nie był zainteresowany. Oglądać czyjąś duszę? Przeglądać czyjeś myśli? Zasadzić ziarnko własnych intencji w czyjejś głowie?
|
|
Powrót do góry |
|
|
Cavatina
| Artysta |
Dołączył: 12 Sie 2012
Posty: 115
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Śro 8:54, 22 Sie 2012 Temat postu: |
|
Prychnęłam widząc jak ględzi i ględzi beznamiętnie. Równie dobrze mogłabym rozmawiać ze skałą. Chociaż skała się bardziej rusza niż on. No i nie pali się na fioletowo.
Powiedziałam z przesadną galanterią i głosem ociekającym fałszywym tonem:
Przepraszam Cię, że śmiałam zakłócić twoją prywatność przez zadane Ci pytanie. A krzty szamana nie mam i cieszę się z tego bardzo, bo inaczej miałabym z tobą więcej wspólnego. To, że jestem kotem i ty też- w zupełności wystarcza
Machnęłam ogonem, podniosłam dumnie głowę i odwróciłam się. Słońce mignęło rozszczepiając się na wiele kolorów w moich kolczykach, rzucając tęczowe barwy na moje futro.
Żegnam
Powiedziałam dobitnie, wychodząc z uzdrowiska.
zt
|
|
Powrót do góry |
|
|
|