Forum Dekanoi i Drugi Świat - wkrocz w magiczny świat dzikich kotów. Strona Główna
  FAQ  Szukaj  Użytkownicy  Grupy  Galerie   Rejestracja   Profil  Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości  Zaloguj 

Świątynia Eyn

Napisz nowy tematOdpowiedz do tematu Forum Dekanoi i Drugi Świat - wkrocz w magiczny świat dzikich kotów. Strona Główna ->
Świątynie
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat
Autor Wiadomość
Szira De' Lesore
| Śmierciożerca |



Dołączył: 10 Cze 2012
Posty: 746
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 9:34, 29 Sie 2012 Temat postu: Świątynia Eyn

Jest to piękna, ozdobiona złotem świątynia postawiona ze złotawych kamieni ku czci Eyn. Była budowana latami, by efekt piorunował. Doslownie.
Świątynia położona jest bardzo wysoko, na jednym z najwyższych urwisk, na Świętej Wyspie. A wyżej jest dlatego, by być bliżej Eyn. Bliżej Słońca.
A gdy to dojdzie już na sam szczyt nieba, świątynie oświetlają promyki słoneczne - w tym wielki posąg Eyn dzierżawiącej w prawej łapie księgę i mającą na grzbiecie skrzydła i jej zielono-niebieskie oczy - biją dzwony o głosie tak majestatycznym i uspokajającym niczym zioła natury uśmieszające ból.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Tevayra
| Nauczyciel Eswerynu |



Dołączył: 01 Wrz 2013
Posty: 4
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Pią 17:56, 13 Wrz 2013 Temat postu:

Tak, tak... wiadomo, Tev nie należała do gildii słońca. Ale coś ją podkusiło, aby wkroczyła w tereny Esweryńskich bogiń. Było tutaj na prawdę pięknie! Była pod wrażeniem, oglądając kolejno każdą z omijanych figurek i posągów. Wkroczyła w końcu na przerośnięte schody wciśnięte w skalne szczeliny. Oglądała dziwne malowidła i hieroglimy. Nie rozumiała ich, podobnie jak nie rozróżniała poszczególnych bogów. Wiedziała jednak, że bliża się do największej królowej Eswerynu. W końcu stanęła na szczycie dziwnej i ciasnej dróżki, stojąc oko w oko z największą władczynią Słońca, legendarną boginią Eyn...
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kota
| Medyk |



Dołączył: 15 Lip 2012
Posty: 6
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Pią 18:04, 13 Wrz 2013 Temat postu:

Łowca Dusz nadchodzi! Kota, nie wiedząc dokładnie, gdzie się znajduję, szedł cicho niczym osobnik własnego gatunku, omijając zgrabnie wszystkie przedmioty. Znalazł się na Dekanoi! Nie wiedział nawet, co w tej sytuacji zrobic. Zawsze o tym marzył, a teraz... chyba się bał. Bał się tego, jak go tu przyjmą.
Chyba nikt nie pozna, że jest on Łowcą Dusz...
Wskoczył na pobliski głaz i usłyszał szmer. Szmer innego kota! Poczuł nawet woń. Piękną woń lotosu i magicznych ziół. Z zaciekawieniem rozglądał się w poszukiwaniu źródła pięknego zapachu. W końcu go zauważył.
Z zachwytu aż stanął. Nieopodal niego stała zgrabna, piękna i bardzo intrygująca gepardzica. Na ramieniu miała zawieszoną torbę. Zapewne ... zielarka, czy jak im tam. Pewnie ktoś z Axis.. miły początek. O ile Kota dobrze rozumiał, ci z Axis byli neutralni.
Z uśmiechem legł pod drzewem i obserwował ją. Kotkę swoich marzeń. Gepardzice zawsze go interesowały. I zazwyczaj miały cudne wnętrze.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Tevayra
| Nauczyciel Eswerynu |



Dołączył: 01 Wrz 2013
Posty: 4
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Pon 16:52, 16 Wrz 2013 Temat postu:

Właściwie to słońce raziło ją bardzo w oczy. Ledwo co mogła dostrzec pośród kosmyków opadających na nią promyków. Stała tak przez jakiś czas, dopóki nie usłyszała cudzych, kocich (bo cichych) kroków i podejrzanej woni. Jako że należała do Axis, i była zielraką, czuła dwa razy więcej i dostrzegała dwa razy więcej niż zwykły mieszkaniec krainy.
Aura była co najmniej dziwna - nigdy się z taką nie spotkała. Nie należała do żadnej z gildii z Dekanoi, ani też do samotnika czy wędrowca. Ta aura była tak dziwna, że dopiero po krótkiej chwili analizowania doszło do niej, że... to napewno barbarzyńca. Rebeliant, wygnaniec... czyli ktoś, kto nie powinien znajdowac się na tych terenach! Odwróciła się w stronę źródła owego zapachu i już po krótkiej chwili dostrzegła wzrokiem białego kota leżącego niedaleko niej.
Udała, że nie zauważyła nic podejrzanego. Odwróciła się i miała zamiar zwiedzac dalsze zakątki owego, pięknego miejsca. No bo w końcu była z gildii natury, nie obchodziły ją wszelkie konflikty innych!
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:
Napisz nowy tematOdpowiedz do tematu Forum Dekanoi i Drugi Świat - wkrocz w magiczny świat dzikich kotów. Strona Główna ->
Świątynie
Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Strona 1 z 1


Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB Š 2001, 2005 phpBB Group
Theme bLock created by JR9 for stylerbb.net
Regulamin