Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Szira De' Lesore
| Śmierciożerca |
Dołączył: 10 Cze 2012
Posty: 746
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 9:56, 26 Sie 2012 Temat postu: |
|
Westchnęła cicho. Spojrzała na chmurki. Tak jej brakowało spokoju..
Wzięła do pyszczka słomkę.. uwielbiała udawac że pali papierosa :p
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Rover Va' Makkio
| Upadly Anioł, Namaar |
Dołączył: 09 Sie 2012
Posty: 34
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Nie 10:37, 26 Sie 2012 Temat postu: |
|
Spojrzał na horyzont.
Zwrócił się teraz do Lauli.
-Gildia Słońca będzie miała naradę.. lepiej, bym się tam zjawił już za kilka godzin. Tereny gildii Słońca są dośc daleko..
Wstał i podszedł do krawędzi. Rozłożył wielkie skrzydła dotąd schowane, jak to anioł i odleciał.
[z/t]
|
|
Powrót do góry |
|
|
Laulaen Kasveilla
| Nauczyciel Eswerynu |
Dołączył: 16 Sie 2012
Posty: 45
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Nie 11:10, 26 Sie 2012 Temat postu: |
|
Uznałam, że nie mam tu już nic do roboty. Uśmiechnęłam się do reszty i szepnęłam "Żegnaj" za odlatującym Roverem. Chyba sobie pójdę, a ich zostawię razem. Może coś dobrego z tego wyjdzie. Machnęłam ogonem, pożegnałam się z astrą i odeszłam w nieznane
zt
|
|
Powrót do góry |
|
|
Szira De' Lesore
| Śmierciożerca |
Dołączył: 10 Cze 2012
Posty: 746
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 11:44, 26 Sie 2012 Temat postu: |
|
Spojrzała na odchodzące koty. Westchnęła, co ostatnio często się jej zdarza.
Spojrzała ostatni raz na Sheya. Co ona miała tu do roboty? Wszyscy poszli.
I ona wstała, rozciągając się. Zamiast iśc na łatwiznę i polecieć, postanowiła przejśc się spacerkiem w stronę jej terenów. Jak się zmęczy, to poleci.
Zeszła z drzewa. Kiwnęła tylko łbem do Sheya i ruszyła na południe.
[z/t]
|
|
Powrót do góry |
|
|
Shey
| Wampir |
Dołączył: 19 Sie 2012
Posty: 139
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Nie 13:06, 26 Sie 2012 Temat postu: |
|
A więc to tak, wszyscy opuścili miejsce w pędzie, gdy słońce zaszło. Uśmiechnął się do siebie drapieżnie, następnie ruszył w swoją stroną, potrząsając kudłatym łbem. - Ciekawostka przyrodnicza, wystarczy tylko wieczór i uciekają w popłochu.
z.t
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|