Wodospady

Miruku

/Osz kuźwa ! O.o Chyba czegoś nie doczytałam. No ale to nie ferrrr xD/

Może i wiedziała, że nic nie zdziała, ale może ją jakoś uspokoić - chyba.
- Hikari uspokój się. Co ci po tym, że będziesz tutaj wszystkich straszyć skoro i tak nic nie wskórasz ? - Mruknęła równie spokojnie co przedtem. Widziała ów dusze jednak ona sama też miała swoje i na krótki okres czasu zrobiła coś na rodzaj bariery by zdobyć trochę więcej czasu. Skinęła nerwowo łbem do samic by któraś poszła po Szirę.

Yukoshi

Ta kiwnęła głową przyjaciółce i Miruku po czym wybiegła z ów terenów szukając Sziry.

sry za krótkiego posta.

Hikari

/Ale upiór to mroczna istota i tylko światło i jasnośc może go pokonać, chociaż słońce nic nie wskóra xp to samo jak jest jakaś istota światła, powiedzmy świetlik, to ktoś z mroku może go pokonać. Albo jak jest śmierciożerca - pokonać go moze zarazem ktoś ze światła jak i ktoś z mroku. A upiór to upiór, no cóż :p/
_____________________________

-A co ty możesz wiedzieć? - skrzywiła się -Będę robić to, co chce i kiedy chce. - i wten w jej łbie coś zaświtało..-Rozumiem, że jesteś zła, iż nic nie wskurasz? Haha.. patrz i ucz się, może coś się nauczysz od potężnej istocie mroku jaką jest upiór! - powiedziała głośno i zaczął się istny koszmar.. miała zamiar przemienić się w upiora. Tego prawdziwego, a widok jest tak przerażający, że chyba normalna istota uciekała by w popłochu..

Yukoshi

Przybyła tu i od razu podbiegła do Charlie. Usiłowała znaleźć jakich śladów obrażeń na jej ciele - na całe szczęście takowego nie znalazła. Patrzyła na całą scenerię i czekała na Szirę która miała podążyć za nią.

Miruku

Warknęła. Spojrzała na przybyłą - posiłki idą.
- Gdybyś nie była istotą zrodzoną z mroku już byś leżała martwa !- Jej aura stała się bardziej widoczna i ciemniejsza. - Po za tym wcale nie jestem zła. Tylko wkurzona tym iż takie śmiecie chodzą po tej krainie - Powinnaś wrócić do podziemi bo tam jest twoje miejsce. - Duchu jej zaczęły przeć do przodu gdy zatrzymały się na lini obronnej.

Hikari

Spojrzała z niezadowoleniem na każdego po kolei. A potem przemiana się zaczęła..
Jej ogon, z miękkiego i białego puszku zmienił się w długi i szary sznurowaty glizd. Łapy, z białych i mięciutkich w dlugie, chude kończyny z wydłużonymi palcami. Jej zgrabna sylwetka zmieniła się w chuderlawą. Ale to, co najgorsze, zaświtało w oczach - czarne jak smoła, bez iskierki życia.. grzbiet porósł teraz w rzadką, jasno - brązową grzywę. Pysk wyszerzył się, ukazując wielkie zeby. Uszy powiększyły się niemal 5 krotnie, zaostrzając końcówki jak u kota domowego. Zaś sama Hikari stała się niemal większa od tygrysa..

Szira De' Lesore

Szła powoli, przysłuchując się każdemu zdaniu. Na razie byla niewidoczna, ale wkrótce usłyszała to przerażajace coś.. Hikari zamieniła się w najstraszniejszego z wyglądu stworzenia - w upiora w najczystszej swej postaci..
Weszła z prawej strony, czyli stamtąd, gdzie stała Miruku. Kiwnęła jej łbem i obserwowała przez chwile całą gromadę. Yukoshi stała koło Charlie. Mądra istota.. broni przyjaźni.. a potem spojrzała w stronę Rovera Va' Makkio. Taaa.. ryzykuje własnym życiem, jest przecież nie wyszkolonym aniołem.. eh, szkoda, że gildia słońca posiada tylko jednego weterana..
Potem spojrzała na tego strasznego upiora. Wyglądem zniechęcał, i to bardzo.. ale Szira wiedziała, co z takim type robić.. ten jeszcze jej nie zauważył.
Weszła wiec na wysoką skałę.

Miruku

Ta widząc Szirę nie mogła powstrzymać lekkiego uśmiechu. Również kiwnęła jej łbem i wzmocniła nieco na wszelki wypadek zaporę z żywych trupów by w razie komplikacji miała jak osłaniać tamte dwie Szir no i anioła. Spojrzała na Hikari. Tak dla wielu byłaby odrażająca - przerażająca, ale dla Miru jest po prostu upiorem który powinien wrócić do podziemi. Zerknęła na panterę i serwala potem jednak znów mierzyła wzrokiem sylwetkę wroga.

Hikari

Z jej pyska kapała krew, zamiast miękkiego oddechu słychać było cherlanie i chrząkanie, gorzej niż u starej bestii..
Spojrzała na czarną i tą jej "przyjaciółeczke". Potem skierowała wzrok na Rovera. Stał i patrzył się na wszystkich, a potem skierował wzrok na skałę. Upiór wiedział, ze tam ktoś stoi.. po zapachu wywnioskowała, że jest to..
-No, no, kogo tutaj przytachaliście? Przywódczynie Gildii Słońca! - wycharlała grubym głosem -W tej postaci nie tak łątwo się mnie pozbędziecie.. Zaczynamy zabawę - po czym zaśmiała się o wiele gorszym śmiechem niż za normalnej postaci.
Aura niemal wsiąknęła w jej chude ciało. Stała sie ciemnoszara. Miruku osłaniała się aura, Szirze nic nie groziło, zaś te dwie słabiutkie istotki osłaniał dzielny anioł. Rycerz się znalazł..

Szira De' Lesore

Ze skały e końcu wydobył się poważny głos.
-Ej ty, upiorze! - krzyknęła i uśmiechnęła się złowieszczo - Milo ci straszyć innych?
Wiecie, dlaczego Szira stanęła na skale? Był pogodny dzien. A ona jeszcze nie zdążyła naładować energii po ostatniej walce z upiorzycą. Teraz jednak słońce grzało niemiłosiernie, wiec Szira coraz bardziej stawała się silniejsza. Słońce działało kojącą na archanioły, tak jak księżyc czy lawa na demony.

Miruku

Spojrzała w górę i dojrzała Szirę - No to Hikari ma przerąbane ...- Mruknęła raczej w formie żartu choć to prawda - Upiór nie będzie miał tak łatwo. By oznajmić iż ona sama podejmie się wyzwania i w razie potrzeby pomoże z straszydłem jej aura rozbłysła czarnym światłem jakie może dzierżyć tylko szatan. Po czym puściła Szirze mentalną wiadomość "W razie potrzeby służę pomocą ... Ale tylko ten jeden raz ..."- Uśmiechnęła się lekko aczkolwiek już raczej do siebie. Wzmocniła swe trupy dawką mrocznej energii.

Szira De' Lesore

Kiwnęła jej głową. Raczej.. z kultury. Wiedziała, że mroczni mogą tylko pogorszyć sytuacje.. upiory żywią się mrokiem..
Rozłożyła swe wielkie skrzydła, wyprostowała sie i patrzyla dumnie czekajac na odpowiedź od upiora.

Hikari

Spojrzała na Szirę i prychnęła.
-Tak, na prawdę wspaniale jest mi straszyć innych.. - powiedziała jakby do siebie. Z ziemi zaczynała pobierać mroczną energie..

Miruku

To prawda dlatego Miruku nie atakowała, a jedynie broniła z tej odległości nie ma szans by Hikari zrobiła jej cokolwiek. Obserwowała ją i czekała na walkę pomiędzy Szirą a tą kiedyś lwicą. Była ciekawa co z tego wyniknie. No skoro zamierzały się bić ona przysiadła nieco dalej podtrzymując obronę. Gdy zobaczyła, że ta pobiera energię z ziemi domyśliła się iż nie będzie Szirze łatwo, w końcu ziemia jest wszędzie ... Chyba, że ... Już snuła domysły. "Możemy jej odciąć dostęp do ziemi ... może nie będzie w stanie pobierać energii." - Zapodała wiadomość do Szir.

/Sry za krótkiego posta. jakoś do pisania weny nie mam ... /

Szira De' Lesore

/Miruku nie ma zdolności telepatycznych xD/
Szira nie usłyszała myśli Miruku gdyz nie weszła w jej umysł.
-Słucham Cię, upiorze?! - krzyknęła głośniej, dalej utrzymując dumną pozę i patrząc wprost na upiorne stworzenie. Wiatr lekko powiewał jej włosy.