Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Szira De' Lesore
| Śmierciożerca |
Dołączył: 10 Cze 2012
Posty: 746
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 15:26, 12 Sie 2012 Temat postu: |
|
Zaczęła nerwowo stukac pazurem o kamień, zamykając oczy i zwracac głowę w inną stronę.
-Tak, na prawdę fajnie.. - zwróciła się do Yuk, nie zmieniając pozycji.
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Frost
| Druid |
Dołączył: 28 Lip 2012
Posty: 74
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: dGr Płeć:
|
Wysłany: Nie 16:03, 12 Sie 2012 Temat postu: |
|
Frost zaśmiał się cicho w duszy. Ach ta Przywódczyni Słońca... Gdyby był słaby, zapewne by się jej obawiał, ale tak... Nie ma zbytnio szans. Taka istota jak on, nieprędko z czegoś zrezygnuje.
Powstał z gracją, otrzepując futro z pyłków i opadłych liści drzew.
Może i chciał coś powiedzieć na pożegnanie, ale szczerze mówiąc... Nie miał na to ochoty.
Kiwnął od niechcenia swym łbem i ruszył przed siebie.
z.t
|
|
Powrót do góry |
|
|
Szira De' Lesore
| Śmierciożerca |
Dołączył: 10 Cze 2012
Posty: 746
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 16:15, 12 Sie 2012 Temat postu: |
|
Bez słowa odprowadzała kamiennym wzrokiem omena.
"Tak, idź ty tchórzu.." pomyślała i uśmiechnęła się.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Yukoshi
| Mag |
Dołączył: 06 Lip 2012
Posty: 154
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Nie 16:45, 12 Sie 2012 Temat postu: |
|
Ta obserwowała zaistniałą sytuację w milczeniu. Kiwnęła tylko łbem Frostowi na pożegnanie i przeniosła spojrzenie na Szir.
- Wszystko w porządku ?- Zapytała lekko zatroskana siadając nieco bliżej Archanioła.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Valentine
Zastępca Przywódcy Axis
Dołączył: 01 Sie 2012
Posty: 28
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Asgard Płeć:
|
Wysłany: Pon 2:28, 13 Sie 2012 Temat postu: |
|
Uczucie było takie, jak gdyby zatracił się w swoim umyśle. Najpierw spytała Yukoshi. Jej głos był niczym dzwon dla jego zaspanego umysłu.
-Cóż... zwykły wypadek podczas spaceru.- rzucił oschle.
I kolejny głos. Przytłaczający, niszczący jego umysł. Poczuł się tak, jakby coś mu wyciągało serce.
-Nie. Takie imię nadali mi rodzice, gdy myśleli, że jestem samicą.- rzekł, kładąc uszy. I ze względu na okazanie większości Sziry i... by jednak głosy słyszeć ciszej.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Yukoshi
| Mag |
Dołączył: 06 Lip 2012
Posty: 154
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Pon 9:52, 13 Sie 2012 Temat postu: |
|
Uśmiechnęła się lekko, ciepło w stronę samca.
- Ojj ... Tak nie przejmuj się tym. Według mnie to jest też męskie imię i jak dla mnie bardzo ładne.- Przekrzywiła lekko łeb i poklepała delikatnie samca po ramieniu. Yuki jak zwykle nie zważała na oschły ton jego głosu, jak u każdego.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Valentine
Zastępca Przywódcy Axis
Dołączył: 01 Sie 2012
Posty: 28
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Asgard Płeć:
|
Wysłany: Pon 18:18, 13 Sie 2012 Temat postu: |
|
-Gdybym tylko nią był...- zarechotał. W tym momencie jego mózg... szumiał. Wił się przez jakiś czas w duszy, nie ruszając się, nie mrugając, nie oddychając. Jego ciało przejmowała Valentine, prawdziwa. Była samicą. Kot poczuł się tak, jakby jego ciało rozrywało się na drobne części, nie do poskładania. Jak puzzle, które do siebie nie pasują. Padł na ziemię. Krzyczał. Przez chiwlę nie mógł się ruszać. Potem ze sokojem wstał, otrzepując futerko.
-Jestem...- szepnął niemal niesłyszalnie-Valentine... Jestem dziewczyną.
Krzyczał w umyśle. Valentine przejęła jego ciało. Arthur siedział zamknięty w jej umyśle, umierając.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Szira De' Lesore
| Śmierciożerca |
Dołączył: 10 Cze 2012
Posty: 746
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 18:22, 13 Sie 2012 Temat postu: |
|
/a gdzie kolejka? Powinniście zaczekac na moją reakcję./
Słuchając w milczeniu, rozdrażniona nie wiadomo czym Szira wstała.
-Przepraszam was, mam sprawę do załatwienia.. - beznamiętnie, z dziwnym, schorowanym wzrokiem poszła w stronę lasu. Nie te lata... eh.. tak na prawdę Szira była już stara, mimo swej młodzieńczej cerze.
[zt]
|
|
Powrót do góry |
|
|
Yukoshi
| Mag |
Dołączył: 06 Lip 2012
Posty: 154
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Wto 13:53, 14 Sie 2012 Temat postu: |
|
Spojrzała na Valentina lekko zaskoczona nagłą zmianą i zachowaniem kota. Otworzyła szeroko oczy i słuchała jak jej towarzysz powiedział iż jest dziewczyną.
- Hej ... Valentine ... Nic ci nie jest ?- Zapytała bacznie go obserwując Trochę się o niego martwiła. Spojrzała na Szir.
- Dobrze. Do następnego ...- Tylko tyle zdołała z siebie wydusić. Znowu przeniosła wzrok na samca/samicę.
Ostatnio zmieniony przez Yukoshi dnia Wto 13:54, 14 Sie 2012, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Valentine
Zastępca Przywódcy Axis
Dołączył: 01 Sie 2012
Posty: 28
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Asgard Płeć:
|
Wysłany: Wto 19:19, 14 Sie 2012 Temat postu: |
|
Arthur w jego umyśle starał się coś wydusić. Valentine tylko zarechotała.
-Nic takiego. Zwykłe rozdwojenie jaźni.- Valentine przemówiła.
Kot próbował się uwolnić.
Do jasnej cholery, jestem Zastępcą Przywódcy ty ****!
Kotka splunęła, myśląc z pogardą o Arthurze.
-Yukoshi, znasz może w krainie jakiegoś... przystojnego ocelota? c:
|
|
Powrót do góry |
|
|
Yukoshi
| Mag |
Dołączył: 06 Lip 2012
Posty: 154
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Śro 18:35, 15 Sie 2012 Temat postu: |
|
Jeszcze przez chwilę patrzyła na Valentine z niepewnością. W końcu jednak trochę się zarumieniła słysząc pytanie samicy/samca.
- No wiesz ... Nie zbyt. Jeżeli chodzi o oceloty to chyba tylko ciebie, ale ty nie jesteś samcem. Prawda ?- Zaśmiała się w końcu. - Musiałabyś się rozejrzeć, gdzie nie spojrzysz znajdziesz jakiś samców.- Powiedziała i usadowiła się i czekała sama nie wie na co.
Ostatnio zmieniony przez Yukoshi dnia Śro 18:35, 15 Sie 2012, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Valentine
Zastępca Przywódcy Axis
Dołączył: 01 Sie 2012
Posty: 28
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Asgard Płeć:
|
Wysłany: Śro 20:53, 15 Sie 2012 Temat postu: |
|
- Droga, nie jestem ani tym, ani tym.- zarechotał, mrużąc ślepia- Dziwny charakter dla Zastępcy Przywódcy, czyż nie? Na szczęście orientacja oraz rozdwojenie jaźni nie przeszkadza mi w niczym. Gorszy jest ten głos w głowie...
Kończąc słowa, Arthur próbował się wydostać.
Jeszcze nie teraz!
Kot szybko owinął ogon wokół łap, udając... cóż, grzecznego aniołka.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Yukoshi
| Mag |
Dołączył: 06 Lip 2012
Posty: 154
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Czw 9:18, 16 Sie 2012 Temat postu: |
|
A, ona nieco się uśmiechnęła.
- Tak troszkę, ale skoro ci to nie przeszkadza ... Jaki głos w głowię ?- przechyliła nieco głowę pytając Valentine. Nieco się zmartwiła.
/sorry coś krótkiego posta napisałam ... Xd/
|
|
Powrót do góry |
|
|
Valentine
Zastępca Przywódcy Axis
Dołączył: 01 Sie 2012
Posty: 28
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Asgard Płeć:
|
Wysłany: Sob 11:04, 25 Sie 2012 Temat postu: |
|
- Przy rozdwojeniu jaźni druga "osoba" jest uwieziona w umyśle, dlatego wtrąca się w moje sprawy. -rzekł z lekko ironicznym uśmieszkiem- jednak on, bo jest to samiec, oraz ja wiemy, że jesteśmy zastępcą. Trudne jest jednak utrzymywanie się na siłach, słysząc ciągle: Puść mnie!" i tym podobne.
Zastrzygł lekko uchem, machając lekko ogonem. Powinien się pozbyć tej choroby.
- Znacz może jakiegoś maga, szamana który by to uleczył? Bo naprawdę czuję się z tym koszmarnie.- jęknął.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Yukoshi
| Mag |
Dołączył: 06 Lip 2012
Posty: 154
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Sob 11:22, 25 Sie 2012 Temat postu: |
|
Zamyśliła się. po tym co powiedział jej Val. Yukoshi zaczęła się martwić jeszcze bardziej.
- Hmm ... Na pewno jest kilku takich szamanów, ale osobiście ich nie znam i nie wiem co mogą ... Znaczy co potrafią. - Powiedziała. Nie wie czy aby na pewno ktoś będzie wstanie pomóc Valentine, ale również zainteresowała się tą sprawą.
- Hej a może znajdź jakąś szamankę czy maga z gildii Natury ? Skoro jesteś tam zastępcą na pewno ci pomogą. Wybacz bo niestety muszę już uciekać, ale mam nadzieję, że jeszcze się spotkamy. - Powiedziała i pomachała samicy po czym odbiegła.
zt
Ostatnio zmieniony przez Yukoshi dnia Śro 12:48, 29 Sie 2012, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
|