Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Szira De' Lesore
| Śmierciożerca |
Dołączył: 10 Cze 2012
Posty: 746
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 12:35, 23 Sie 2012 Temat postu: |
|
Spojrzała na Miruku. Tak, Szira umie czytać w myślach.. Tak, nie wiecie, że telepatia to jedyna, ale bardzo przydatna moc Sziry? -W zależności od ciebie mam co robić, nie wsłuchiwać się w nudne rozmowy. Czyżbyś znowu straszyła kogoś swogą grozą? - spytała. Nie zdziwiłaby się, gdyby Miruku nie zdała sobie sprawy, o co chodzi. Miruku nawet nie wie o tejże jakże dziwnej umiejętności archanioła.
Była nieco zdenerwowana przez pewno zdarzenie które wydarzyło się niedawno w jaskiniach, do tego doszedł ten lew-ignorant który ciągle ja zaczepiał.
Ostatnio zmieniony przez Szira De' Lesore dnia Czw 12:36, 23 Sie 2012, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Cavatina
| Artysta |
Dołączył: 12 Sie 2012
Posty: 115
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Czw 19:27, 23 Sie 2012 Temat postu: |
|
Poczułam myślową wiadomość Sziry. No cóż, za bardzo mnie ciągnęło do rozmowy z Miruku, żeby teraz przestać. To nie był Sip, tylko... Miruku, w pewnym sensie do mnie podobna.
No... to dobrze, że nie chcesz nic mi zrobić i vice versa
Powiedziałam cicho całkowicie ignorując słowa archanioła, nawet jeśli nie było to zbyt dobre. Rozluźniłam się nieco, gdy Miruku okazała ten dość przyjazny gest. Przynajmniej mi się dobrze kojarzył. W mojej rodzinie łapa na łapie oznaczała przyjaźń, więc mimowolnie uspokoiłam się nieco.
Odeszłam pod duży krzak wskazując kotce miejsce obok mnie.
Siadaj. Chyba musimy pogadać
wyrwało mi się niechcący, ale czułam, że naprawdę tak musi być.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Szira De' Lesore
| Śmierciożerca |
Dołączył: 10 Cze 2012
Posty: 746
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 20:46, 23 Sie 2012 Temat postu: |
|
Prychnęła cicho i nie oczekując odpowiedzi od wroga odeszła dalej.
Nareszcie znalazła drzewo! Grube, wysokie..
wspięła się na nie i rozkoszowała się tym pięknym dniem.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Miruku
| Umarły |
Dołączył: 12 Lip 2012
Posty: 156
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Czw 21:45, 23 Sie 2012 Temat postu: |
|
Prychnęła i zignorowała Szirę. Ona również miała pewien talent którego na razie nie zamierzała ujawniać. Dobrze wiedziała o co chodzi bo nie była jakimś przygłupem. Tak czy siak zignorowała ją i posłuchała Cavatiny po czym poszła za nią siadając pod ów drzewem obok samicy.
- Mi też się wydaje iż musimy poważnie porozmawiać ... Sam na sam.- Dodała puszczając tylko wredne spojrzenie Szirze która jednak była już daleko od nich.
/Sry za krótkiego posta xD/
|
|
Powrót do góry |
|
|
Cavatina
| Artysta |
Dołączył: 12 Sie 2012
Posty: 115
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Czw 21:51, 23 Sie 2012 Temat postu: |
|
/nic się nie stało xP/
Usadowiłam się wygodniej i odprowadziłam Szirę spojrzeniem.
Kurczę. Musmy porozmawiać- to czuję, ale nie wiem o czym
Rozluźniłam się teraz i spojrzałam z rozbawieniem w kierunku Miruku.
To było niejasne przeczucie. Niejasne na tyle, że nie wiedziałam jaki temat dokładnie musimy poruszyć.
Może Ty wiesz? A jeśli nie to zacznijmy od... czy ja wiem? miejsca wychowania, rodziny? przyjaciół?
Powiedziałam szybko to co mi ślina na język przyniosła.
Chybaże wolisz nie mówić. Jeśli masz coś poufnego to może jakiś inny temat...
Spojrzałam z ukosa na kotkę. To było dziwne, rozluźniłam się tak mocno, a przecież prawie jej nie znałam.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Szira De' Lesore
| Śmierciożerca |
Dołączył: 10 Cze 2012
Posty: 746
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 22:03, 23 Sie 2012 Temat postu: |
|
/Jeśli moge sie wtrącić - mam nadzieje że ten talent jest utwierdzony? /
Spojrzała na Miruku i przesłała jej krótkie "Spadaj."
Odkąd zw jaskini zaatakował ją ten zboczeniec z gildii mroku, Sipaktonal - żywnie i jawnie ukazywała podwojoną niechęć do tej gildii. Niech chociaż jeden głupawy demon podskoczy to rozniesie typa w pył!!
Ostatnio zmieniony przez Szira De' Lesore dnia Czw 22:04, 23 Sie 2012, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Miruku
| Umarły |
Dołączył: 12 Lip 2012
Posty: 156
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Pią 16:23, 24 Sie 2012 Temat postu: |
|
/... No wiesz ... Sądziłam iż wiadomość do cb dotarła ... Może coś nie doszło. Bo ja ci na PW zamierzałam mą koncepcję podesłać Więc jutro - bo dziś czasu brak ... Podeśle ci to jeszcze raz dobrze ? ^^" Może po prostu moja skromna prośba na PW nie doszła ... Sry za kłopoty/
Zauważyła iż jej towarzyszka nieco się rozluźniła. Jednak już hna pierwsze słowa samicy Miruku znalazła się w nie małej rozterce. No bo ... wiecie przez tego demona nie zbyt pamiętała co się z nią kiedyś działo ... Dletego chwilę się zastanowiła.
-To nie głupie aczkolwiek za dużo nie pamiętam przez TO ...- Powiedziała wskazując na siebie łapą. Zignorowała Szirę jak to miała w zwyczaju xD.
- Jedyne co pamiętam to te najgorsze rzeczy które sprawiły, że jeszcze bardziej znienawidziłam swój stary dom i rodziców. Nie miałam przyjaciół bo byłam inna ... A dokładniej miałam niebieskie jak noc fotro - Rodzice byli wyśmiewani i wytykani łapami, no i mnie porzucili.- Mruknęła tak beznamiętnie. Na ostatnie swoje słowa wzruszyłą ramionami.
- Więc najbliższa rodzina i przyjaciele odpadają ... Dużo podróżowaliśmy więc nie moge powiedzieć gdzie miszkaliśmy, ale możliwe iż na ziemi był jeszcze ktoś kto neleżał do mych krewnych ... - Myślała, że już skończyła swoją opowieść gdy nagle coś jej sie przypomniało. Westchnęła.-Do tego Miruku to nie jest moje prawdziwe imię, jedynie mi je nadały zwierzeta które się mnie bały. to może opowiedz mi coś o sobie ? Może coś mi zaświta ... - Zauważyła iż przy Cavatinie staje się bardziej ... "ludzka". Patrzyła na nia w wyczekiwaniu z zaciekawieniem jaka bedzie jej reakcja.
/Sry za długiego posta XDD/
Ostatnio zmieniony przez Miruku dnia Pią 16:24, 24 Sie 2012, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Szira De' Lesore
| Śmierciożerca |
Dołączył: 10 Cze 2012
Posty: 746
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 16:30, 24 Sie 2012 Temat postu: |
|
/Nic nie doszło, ale spox poczekam na PW i tyle. A z tym długim postem - idź do Jaskiń->grota nietoperzy i zobacz, ile mi ten sen proroczy zajął xD chyba z 2 razy dłużej od posta twojego teraz xD/
Spojrzała na dwie samice. Wzruszyła tylko ramionami. Dobry słuch zdołał złapac kilka słów wylatujących z pyska Miruku.
Bla bla bla.. potem będzie opowiadac, jak to pokonała każdego z przywódców mroku... ehh, te demony, zawsze takie napuszone.
Cóż, kiedy te nie patrzyły, zeskoczyła cicho z drzewa i rozłożyła swe skrzydła. Szybko, niczym orzeł, wzbiła się w powietrze i odleciała.. na naradę.
[z/t]
/Cavatino, narada jest w gildii słońca, a ty jedną postac masz w tej gildii.. zapraszam więc /
|
|
Powrót do góry |
|
|
Cavatina
| Artysta |
Dołączył: 12 Sie 2012
Posty: 115
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Pią 16:36, 24 Sie 2012 Temat postu: |
|
/Sziro- ok. Miruku- długie posty są cool! /
Podrapałam się po głowie, bo zastanowiły mnie słowa Miruku. Odetchnęłam głęboko i zaczęłam mówić:
Nie miałam rodzeństwa, ale w mojej okolicy, było bardzo dużo młodych kotów. Bawili się ze mną w różne gry. Czyli ogólnie zwykłe życie. Nic wielkiego. Jasne, do mojego taty- Atosa często przychodziło jego rodzeństwo. Wiesz, dwie siostry z dziećmi, brat. To dziwne, ale oni mieli isotkę o kolorze futra podobnym do twojego. Tylko było dużo mniej niebieskie w porównaniu do twojego. powiedziałabym, że jasnobłękitne.
Pokręciłam głową, bo wydało mi się, że nic z tych informacji nie zbliża nas do celu naszej rozmowy. Jakikolwiek ten cel miał być.
Nie wiem co jeszcze mogę powiedzieć. Chyba tylko to, że moje kuzynostwo miało dziwne imiona. Ohydnie ludzkie:
Katrina, Jessy, Jey, Rob itp. aha no i jeszcze Blue
dodałam kręcąc z rozczarowaniem głową.
Ostatnio zmieniony przez Cavatina dnia Pią 16:43, 24 Sie 2012, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Miruku
| Umarły |
Dołączył: 12 Lip 2012
Posty: 156
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Pią 20:55, 24 Sie 2012 Temat postu: |
|
/Och dziękuję ... Bo się zarumienie xD Nie no Szir pojechałaś po bandzie O.o :3/
Ta wysłuchała uważnie słów samicy dokładnie analizując każde z nich, jakby skrywały w sobie tajemnicę którą ona chciała za wszelką cene poznać. Czemu czuła się tak dziwnie w jej towarzystwie ? Czemu martwiła się czy interesowała osóbką siedzącą obok ? ...
- Hmm ... Nie pamiętam dokładnie jakiego koloru miałam futro za młodu ... Za dużo tego wszystkiego do tego jeszcze doszły te wspomnienia ...- Powiedziała. - A jednak. Coś jeszcze mi się przypomniało, a mianowicie imię ... - Dodała, ale potem zamarła. -Imię matki. Amy.- Ów imię wypowiedziała z taką pogardzą, beznamiętnością prawie warcząc, jakby jego wypowiedzenie było największa hanbą czy wykroczeniem za które groziła kara śmierci ... Nienawidziła tej kocicy. Kocicy która porzuciła ją i znęcała się nad Miruku. W jednej chwili przed oczyma demonicy zaczęły przelatywać chwilę, obrazy. Wszystkie te których nie chciała widzieć i o których chciała zapomnieć. Z podenerwowania zaczęła drapać swymi srebrzystymi pazurami glebę. W oczach miała czystą nienawiść, nie patrzyła jednak na Cavatinę tylko w glebę która teraz orała.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Cavatina
| Artysta |
Dołączył: 12 Sie 2012
Posty: 115
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Pią 22:08, 24 Sie 2012 Temat postu: |
|
Zdębiałam. Kiedy usłyszałam imię, które Miruku wypowiedziała z taką pogardą. Moje mięśnie napięły się, jakby przygotowane do ataku. Rozszerzonymi oczami wpatrywałam się w kotkę wbijającą wzrok w ziemię. Przygryzłam wargę i cich powiedziałam, jakby rozważając jakiś problem, o którym w rodzinie się nie mówiło.
Amy... Tak miała na imię pierwsza partnerka mojego wujka. Ona była matką Blue i zostawiła ją, bo wszyscy śmiali się z niej
Powiedziałam cicho.
Gdy wujek się o tym dowiedział wpadł w gniew i zostawił Amy, ale Blue się nie znalazła. Nie była taka mała jak ją widziałam ostatni raz, ale wciąż coś mogło ją pożreć
Wypowiadałam te słowa kręcąc głową, bo ta historia ciążyła na mnie niczym kamień. Blue, była moją ulubioną kuzynką, a tego wszystkiego dowiedziałam się podsłuchując tatę i mamę.
Spojrzałam smutno na Miruku i spytałam:
Czy w n...twojej rodzinie imię Amy też zostało wyklęte?
Dziwnie zawahałam się mówiąc- twojej...
|
|
Powrót do góry |
|
|
Miruku
| Umarły |
Dołączył: 12 Lip 2012
Posty: 156
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Pią 22:38, 24 Sie 2012 Temat postu: |
|
W mgnieniu oka podniosła łeb i spojrzała na Cavatinę.
- Mojej ... Nie wiem. Ja nie nawidziłam jej z całego serca. Chciałam by cierpiała, by zapłaciła mi za to co zrobiła. Niewiedziałam dlaczego tak mnie nie znosiła ... Czemu mnie nie kochała. Bo byłam inna.- Ostatnie zdanie wypowiedziała twardo jakby byłą inną osobą. - Dla mnie to imię zawsze bedzie przeklęte. Tak jak ona sama.- Dodała. - Blue ? ... Wójek ? ... - coś zaczynało jej świtać. - Czy masz na imię Cava ... Kurczę jak to było. Coś pamiętam, ale czy to może być twoje imię ? Czy tak brzmi ?- Zapytała. Po raz pierwszy w swym życiu powiedziała coś z nuta niepewności czy niewiedzy lub ... nadziei ?
|
|
Powrót do góry |
|
|
Cavatina
| Artysta |
Dołączył: 12 Sie 2012
Posty: 115
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Pią 22:50, 24 Sie 2012 Temat postu: |
|
Spojrzałam szybko na Miruku zastanawiając się nad sensem jej słów. Biedna porzucona w młodości bo inna. Niczym...niczym Blue.
Odezwałam się szybko i głośno, żeby cały las mógł mnie usłyszeć:
Przyjaciele i rodzina mówili do mnie Cava. Widzę, że usiłujesz sobie coś przypomnieć więc opowiem ci jeszcze kilka historyjek, właśnie o wujku i Blue:
Przyszli do mnie latem i grałyśmy sobie w "łap królika", kiedy królik wpadł nam do rzeki. Byłyśmy malutkie, więc głupio wskoczyłyśmy za długouchym. Na szczęście mój tato nas wyłowił, ale za to nie dostałyśmy deseru.
Albo, w zimie, ślizgałyśmy się w zaspach i Blue polizała sopla, który przywarł jej do języka. W końcu go oderwałam, ale długo to trwało...
Czułam się dziwnie odsłaniając przed Miruku sekrety z dzieciństwa, ale coś nakazało mi to zrobić. Jakby to pomogło jej odkryć odpowiedź na pytanie, którego poszukuje...
|
|
Powrót do góry |
|
|
Miruku
| Umarły |
Dołączył: 12 Lip 2012
Posty: 156
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Pią 22:59, 24 Sie 2012 Temat postu: |
|
Otwarła szeroko oczy.
- Cavatina ... ?- Spojrzała na nią. - Ja pamietam ... - Trochę wstyd było jej to przyznać, ale faktycznie do jej mrocznej mózgownicy zaczęły strumieniem wpływac kolejne fragmenty z jej życia gdy bawiłą się z małą samica która była jej rodziną i jednocześnie najleprzą przyjaciółką. - Heh ... Zawsze jak któraś coś wymysliła druga jej towarzyszyła, a konczyło się tym, że zawsze wpadałyśmy w kłopoty. - Mówiła jakby przypominała sobie dawne chwile spędzone z Cavą.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Cavatina
| Artysta |
Dołączył: 12 Sie 2012
Posty: 115
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Pią 23:05, 24 Sie 2012 Temat postu: |
|
Teraz ja spojrzałam na Miruku. Ale zaraz, zaraz. Czy na pewno Miruku?
B...Blue?-wycharczałam z przejęciem-Ta Blue, która miała razem ze mną głupie pomysły i niebieskie futerko? I nie bała się mojej mocy? I lubiła orzechowe ciastka?
Uśmiechnęłam się, niepewna, czy mam się rzucić jej w ramiona, czy może pozostać obojętna. Zdecydowałam się tylko na poklepanie łapą po barku.
Wow. Wyrosłaś. I zmieniłaś się
Powiedziałam, myśląc w głębi ducha, że stała się bardziej zgorzkniała i smutna.
A jesteś tak samo szalona jak kiedyś
Spytałam z łobuzerskim błyskiem w oku. Kurczę, kuzynka w tej krainie...
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|