Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Kornelly
| Nauczyciel Mordonu |
Dołączył: 25 Lip 2012
Posty: 63
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Czw 12:40, 30 Sie 2012 Temat postu: |
|
- Mi ciebie też. Co do Nelly, to spoko. Jedno przezwisko więcej - zaśmiała się. - Zagramy w berka?
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Toncho
| Szpieg |
Dołączył: 21 Lip 2012
Posty: 124
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Czw 12:46, 30 Sie 2012 Temat postu: |
|
Spojrzała na roślinośpiewaczkę i potem na elfa.
- Jasne!- Zawołała radośnie ... Tak z nią może być ciężko w końcu jest gepardem !
- Kto go ma ?- Zapytała jeszcze by się upewnić czy ma uciekać czy może gonić.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kornelly
| Nauczyciel Mordonu |
Dołączył: 25 Lip 2012
Posty: 63
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Czw 12:57, 30 Sie 2012 Temat postu: |
|
- Ty! - serdecznie się roześmiała i zaczęła uciekać.
Postanowiła, że jeśli Toncho będzie cały czas berkiem, może uda się dobiegnąć do jej legowiska. Tak, to była myśl... I wbiegła między drzewa.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Toncho
| Szpieg |
Dołączył: 21 Lip 2012
Posty: 124
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Czw 21:06, 30 Sie 2012 Temat postu: |
|
Ta rzuciła się pędem przed siebie z zamiarem dogonienia Kornelly. Widząc iż ta wbiegła między drzewa nawet się nie zawahała czy skręciła ... O niee ! Ona przyspieszyła i sprawnie niczym cień przemykała między kolejnymi drzewami cały czas mając na oku elfa.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kornelly
| Nauczyciel Mordonu |
Dołączył: 25 Lip 2012
Posty: 63
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Pią 15:35, 31 Sie 2012 Temat postu: |
|
Korn doskonale wiedziała, gdzie ma biec.
Przy ósmym dębie skręć w lewo, dalej biegnąć wzdłuż strumienia, pomyślała.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Toncho
| Szpieg |
Dołączył: 21 Lip 2012
Posty: 124
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Pią 15:43, 31 Sie 2012 Temat postu: |
|
Samica nie spuszczała jej z oka gnała niczym ... Yyy ... eee ... Gepard za antylopą Brawa za trafną metaforę. Tak czy siak niebezpiecznie szybko zbliżała się do Nelly.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kornelly
| Nauczyciel Mordonu |
Dołączył: 25 Lip 2012
Posty: 63
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Sob 9:31, 01 Wrz 2012 Temat postu: |
|
Gepardzica odwróciła głowę. Zobaczyła, że Toncho biegnie coraz szybciej. Ale Korn znała pewną sztuczkę. Jeżeli odpowiedni ustawi łapy, może osiągnąć nadprędkość (nawiązanie do Sci-fi). Jest to pęd, który każdy w sobie ma, acz jedynie niektórzy potrafią go wykorzystać. Jedną z nich była Kornelly.
***
Nell widziała już swoją jaskinię. Jeszcze tylko trochę... Dobiegła. Tylko gdzie Tonch?
|
|
Powrót do góry |
|
|
Toncho
| Szpieg |
Dołączył: 21 Lip 2012
Posty: 124
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Sob 10:10, 01 Wrz 2012 Temat postu: |
|
Biegła za nią gdy ta przyspieszyła zrobiła minę a'la WTF?! No bo jak ... z tego wszystkiego nieco zwolniła lecz potem znowu przyspieszyła i zaraz znalazła Kornelly.
***
- Mam Cię !- Zawołała radośnie gdy nagle ... Rozejrzała się.
- A tak z zupełnie innej beczki to gdzie my jesteśmy ? - Zapytała patrząc na Nelly.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kornelly
| Nauczyciel Mordonu |
Dołączył: 25 Lip 2012
Posty: 63
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Sob 10:54, 01 Wrz 2012 Temat postu: |
|
- W moim domu! - odparła dumna.
- Chodź do środka, na pewno jesteś głodna.
//Teraz piszemy w Legowisku Kornelly w Terenach Gildii Natury//
|
|
Powrót do góry |
|
|
Toncho
| Szpieg |
Dołączył: 21 Lip 2012
Posty: 124
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Sob 12:26, 01 Wrz 2012 Temat postu: |
|
Wzruszyła ramionami i obejrzała się za siebie po czym weszła do środka.
// Oki //
|
|
Powrót do góry |
|
|
Laulaen Kasveilla
| Nauczyciel Eswerynu |
Dołączył: 16 Sie 2012
Posty: 45
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Sob 12:42, 01 Wrz 2012 Temat postu: |
|
Patrzyłam jeszcze chwilę na znikające w oddali kotki. Usmiechnęłam się. Szkoda, że nie dołączyłam się do zabawy, ale w tej chwili musiałam kogoś znaleźć. Ciekawe czy mi się uda? Pobiegłam węsząc w świeżym powietrzu.
zt
|
|
Powrót do góry |
|
|
|