Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Acquanetta
| Umarły |
Dołączył: 02 Lip 2012
Posty: 17
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Wto 19:34, 03 Lip 2012 Temat postu: |
|
Acqua odprowadziła wzrokiem odchodzącą Akme. Może to i lepiej, ze poszła- nie będzie podsłuchiwać. Wysłuchała pytania lamparcicy i zastanowiła się. Skłamać czy powiedzieć prawdę?
-Tak.- odpowiedziała beznamiętnie, wodząc wzrokiem gdzieś po koronach drzew.
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Szira De' Lesore
| Śmierciożerca |
Dołączył: 10 Cze 2012
Posty: 746
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 21:07, 03 Lip 2012 Temat postu: |
|
-Aha.. ja w sumie też, ale szybko zdążyłam poznac ogólnie krainę. - odpowiedziała lamparcica, szukając punktu na który patrzy się towarzyszka.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Dota
| Wojownik |
Dołączył: 03 Lip 2012
Posty: 17
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Wto 23:23, 03 Lip 2012 Temat postu: |
|
Szybko, ale spokojnie, weszła na polanę. I wten ujrzała lamparta, i kota o nieznanym jej gatunku. Wzrok jej przykuł jednak lampart. Był piękny, tyle mogła opisac. Masywny, ale zgrabny. Ogon średnio długi i puszysty. Do tego aniele skrzydła, które w tej chwili były złożone. I te jego oczy.. zaraz, to ona! Lamparcica! No tak, czar prysł. Ale i tak była piękna. Czyli nie mogła odsunąc od siebie myśli o pięknym i czarnym wodzu jej gildii. Fuknęła pod nosem, ale podeszła bliżej do kocic. Z lamparcicy czuc było dziwną aurę. Była przywódczynią gildii?
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: Wto 23:34, 03 Lip 2012 Temat postu: |
|
Dumnie wyłonił się spośród nocy. Jego czarna skóra świetnie pokrywała się z nocnymi cieniami. I wtedy zobaczył na polance 3 kocice. Jedna to pantera mglista z gildią mrocznego obłędu. "Ciekawe" pomyślał. Nigdy jeszcze nie miał styczności z kotami z tej gildii. Obok niej siedziała ta pięknośc, której jeszcze nie udało się mu rozwikłac. Lamparcica ze skrzydłami anioła, prawdziwa i potężna przywódczyni gildii Burzliwego Słońca. Gildia ta była chyba najsilniejsza. Od kiedy Wiosenny Świt i Dzika Rzeka połączyły się, w krainie zostały tylko 4 watahy. Może kiedyś zacznie życ nowa gildia?
Niedaleko kocic siedziała jego uczennica, utalentowana łowczyni. Powinna iśc niedługo na trening.. czy to nie czas?
-Witaj IRISHO - uśmiechnął się i spojrzał ciepło na lamparcice. Potem spojrzał na nieznanego jej kota.
-Witaj, zapewne jesteś z gildii mrocznego obłędu? Miło poznac. - po czym zwrócił się do Doty.
-Droga Doto, czy to abyż nie czas na twój trening? Jesteś w końcu początkującym myśliwym, a to nie lada zadanie.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Dota
| Wojownik |
Dołączył: 03 Lip 2012
Posty: 17
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Wto 23:40, 03 Lip 2012 Temat postu: |
|
-Racja! J-już lece, m-m-mistrzu! - wstała i gwałtownie próbowała wyprostowac ciało w gracji. Starała się ukryc rumieniec. Fukała na siebie w myślach.
"Cholera! Jak to wygląda?! Przez to że zamyśliłam się, myśląc oczywiście o nim - zapomniała o treningu! A Iv.., przepraszam, mistrz - jest przewrażliwiony na tym punkcie! I co ? Traktuje mnie jak niedoświadczone dziecko!
Pomachała jeszcze na pożegnanie i poleciała na trening.
***
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: Wto 23:44, 03 Lip 2012 Temat postu: |
|
Dumny jaguar wypiął pierś do przodu. Patrzył się lamparcicy prosto w oczy, chcąc w ten sposób okazac uczucie, jakie do niej podświadomie czuje.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Acquanetta
| Umarły |
Dołączył: 02 Lip 2012
Posty: 17
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Śro 10:53, 04 Lip 2012 Temat postu: |
|
Naroiło się tu futrzaków, nie ma co! Najpierw przybyła czarna pantera. Pachniała jeszcze inaczej niż Irisha, czy ona sama. Pachniała futrem zwierzyny łownej, a do tego wyczuć można było delikatny aromat śmierci. Myśliwy, pomyślała Acquanetta. Już miała odpowiedzieć na pytanie od lamparcicy, a tu pojawił się niebieskooki jaguar. Z jego monologu pojęła szybko, ze lamparcica nazywa się Irisha, a myśliwy- Dota.
-Tak, nawzajem- powiedziała cicho, prawie niesłyszalnie. Zerknęłą jeszcze raz na jaguara. Miętę czuje do Irishy, nie ma co!
|
|
Powrót do góry |
|
|
Szira De' Lesore
| Śmierciożerca |
Dołączył: 10 Cze 2012
Posty: 746
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 10:51, 05 Lip 2012 Temat postu: |
|
-Witaj, Iv - odpowiedziała beznamiętnie. Melanistyczny Jaguar był przecież przywódcą innej gildii (hmm.. nie były skłócone!) Irisha darzyła go zaufaniem. Popatrzyła na Acquanettę.
-To Ivano. Przywódca Gildia Pędzącego Świtu, to on wziął w swoje łapy gildie Dzikiej Rzeki która nie miała przywódców, a potem przyjął do swojego grona zagubionych gildiowiczów którzy nie mieli przywódcy. A tamta 'nieogarniona' pantera to Dota - myśliwy w jego stadzie.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: Czw 11:03, 05 Lip 2012 Temat postu: |
|
-..Tak nie ogarnięta, że zapomniała, że my jeszcze treningów nie mamy.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Dota
| Wojownik |
Dołączył: 03 Lip 2012
Posty: 17
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Czw 11:09, 05 Lip 2012 Temat postu: |
|
Dota wachała się, czy wejśc na polanke gdzie ONI rozmawiają. Znowu zrobiła z siebie głupka.. treningów jeszcze nie było! Po chwili namysłu weszła jednak. Dołączyła do grupki i czekała, aż dostanie ochrzan od Przywódcy.
Ostatnio zmieniony przez Dota dnia Czw 11:10, 05 Lip 2012, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Acquanetta
| Umarły |
Dołączył: 02 Lip 2012
Posty: 17
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Czw 14:44, 05 Lip 2012 Temat postu: |
|
Zmierzyła nieco nieobecnym wzrokiem Ivano i Irishę.
-Miło poznać, Acquanetta.- po raz pierwszy od przybycia w te strony wyjawiłą swoje imię. Zarechotała jadowicie, gdy poruszono temat Doty.-Z takim 'ogarnięciem', nawet jabłka nie upoluje.- rzuciła do Ivano. Spojrzałą na Dotę, która była przy nich obecna. Mogła to usłyszeć. Spojrzałą na nią z udawanym smutkiem i rzuciła cicho.
-Oj.-posłała jej 'przepraszające' spojrzenie i zajęła się motylkiem, który usiadł na jej kamieniu. Delikatne uderzenie łapą i po motylku.
Ostatnio zmieniony przez Acquanetta dnia Czw 14:46, 05 Lip 2012, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Szira De' Lesore
| Śmierciożerca |
Dołączył: 10 Cze 2012
Posty: 746
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 14:51, 05 Lip 2012 Temat postu: |
|
Irisha postanowiła nie odzywać się. Uwielbiała wszelkie kłótnie i docinki. Sluchała więc i czekała na reakcję Doty.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Dota
| Wojownik |
Dołączył: 03 Lip 2012
Posty: 17
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Czw 14:55, 05 Lip 2012 Temat postu: |
|
Popatrzyła na Acquę. Jakim prawem tak sie nad nią wywyższała? Ni`e była przywódcą, tylko jakimś tam trenerem. Zmrużyła złowrogo oczy, ale nie odezwała się. Z jej klatki piersiowej dało się usłyszeć cihy pomruk złości.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Acquanetta
| Umarły |
Dołączył: 02 Lip 2012
Posty: 17
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Czw 18:04, 05 Lip 2012 Temat postu: |
|
Jadowity uśmiech wykrzywił jej pysk. Taktaktaktaktaktak. Dobra kłótnie to coś czego jej bardzo brakowało od jakiegoś czasu. Niespiesznie zmierzyła Dotę krytycznym wzrokiem. Może i była większa, ale nie miała czegoś, co miała Acquanetta. Sztylet i niezwykłą zwinność.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Dota
| Wojownik |
Dołączył: 03 Lip 2012
Posty: 17
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Czw 18:23, 05 Lip 2012 Temat postu: |
|
Za to ona miała coś, czego ona nie miała. Pazury i wielką siłę.
Zjeżyła sierśc na grzbiecie, a pazury podświadomie wysunęła.
|
|
Powrót do góry |
|
|
|