Yggy!

Yggdrasil

Imię: Yggdrasil. Krócej: Yggy lub Drasil.
Wiek: Dorosły samiec w kwiecie wieku.
Rasa: Lew! Po prostu.
Proponowana ranga: Dorosły, ot po prostu.
Historia:
Odrzucił mokrą grzywę do tyłu. Deszcz mieszał się z słonymi, gorzkimi łzami. Nikt nie poczułby, że płaczesz.
Tak mówił mu głos.
Wziął wdech i spojrzał w dół. Przepaść była wysoka. Przestał czuć już lewy bok i tylne łapy. Zapewne załatwiłeś sobie kręgosłup. Obejrzał się już ostatni raz. Ach. Było ich zbyt wielu. Oszaleli, jak wszyscy. Jeden skrawek ziemi, która przesiąknęła klątwą. Lekko wygiął wargi i postąpił jeden krok. Spadał przez moment. Widział jeszcze, jak reszta staje na końcu klifu. Nie zamierzali skoczyć. Zaczęli pożerać się nawzajem. Żegnaj.
Uderzenie o taflę wody było bolesne, wraz z głuchym krzykiem bólu fala poniosła go wprost na skały. Zły czas. Sztorm.. Przełknął ślinę, słoną wodę. Czuł w pysku metaliczny smak. Krew. Ją także przełknął, nie pozwalając ani odrobinie wody wpaść znów do jego pyska. Lodowata woda przyniosła mu falę bólu, następnie odrętwienie. Powoli odpływał. Przeczuwał jednak, że to jeszcze nie koniec. Fala brała rozbieg, nabierała siły. Czuł, że jeżeli odpowiedzialny jest za to bóg.. Cokolwiek.. Miał przed własnymi oczami wizję, jak bóstwo własną łapą kształtuje falę, która miała rozbić szczątki jego ciała o skały.

Żyjesz
Charakter: Małomówny, troszkę wyobcowany egoista. Nie powinien wiązać się w gildię, a tym bardziej angażować się w coś jeszcze większego. Jednak prowadzi go wrodzona ciekawość, która nie zawsze prowadziła go po dobrych ścieżkach. Po pewnym zdarzeniu postanowił mieć dystans, otaczając się skorupą zimnego, acz wewnątrz wrażliwego samca. Ciężko będzie dotrzeć do serca, lecz może komuś się uda? Można uznać, że Yggy cierpi na lekką paranoję. Raz jest dosyć zimny, trzymający dystans, lecz później może zacząć się wygłupiać i stwarzać komiczne sytuacje. Może ma to związek z jego gadaniem do siebie.. a raczej do kogoś, kogo tylko on widzi? Kto wie.
Atut: Szybkość. Może ciosy nie są aż tak silne, acz bolesne i szybkie.
Ekwipunek: Nie posiada nic, oprócz talentu do zaprzyjaźniania się z ptakami, wszelakimi. Lubi też mówić do kaczek i jeży. Hm.
Coś więcej: Uwielbia jabłka, kruki często garną się do niego, być może dlatego, że on do nich gada.

Szira De' Lesore

O ! Teraz to rozumiem, akcept! :3
PST. Oczywiście że mamy gildiowego szamana. Jest nim jasnowidz, przeczytaj se o nim w temacie rang prywatnych gildii słońca ^ ^